Krzyże pokutne

Krzyż na cmentarzu

Cmentarz

 

Wysoki drewniany krzyż wmontowany w betonową płytę żelaznymi uchwytami. Został postawiony i poświęcony w roku 1992 na nowo powstałym cmentarzu. Obok krzyża znajduje się miejsce wiecznego spoczynku pierwszego proboszcza Krostoszowic ks. Zygmunta Perdyły.

 

 

 

Krzyż przy ul. Olszyńskiej

Olszynska

 

 

 

 

Kapliczka przydrożna ku czci św. Józefa, patrona stolarzy, która została poświęcona 1 maja 2013 roku. Znajduje się pryz ulicy Olszyńskiej. Inicjatorem tej budowy byli Karol j Jacek Szypułowie oraz ks. Jan Bracik. Poświęcenia dokonał obecny proboszcz ks. Rajmund Żurek.

Budowniczymi i ofiarodawcami kapliczki byli: Zygmunt Konopek, Karol i Jacek Szypuła oraz ks. senior Jan Bracik. Kapliczka została postawiona i poświęcona jako dziękczynienie z okazji 10 rocznicy prowadzenia firmy DREW-PRO s.c.

 

Krzyż na Orliku

OrlikHistoria tego krzyża jest równie ciekawa, co burzliwa. Jako metalowy, nieużyteczny dla kogoś przedmiot z rury, leżał wśród sterty złomu u Państwa Lidii i Jana Marcol w Krostoszowicach. Zauważyli go właściciele posesji. Pan Jan Marcol wyciągnął krzyż ze złomowiska i przyniósł na podwórko. Swym odkryciem podzielił się z ówczesnym prezesem Stowarzyszenia Hodowców i Miłośników Koni ?Mustang, Panem Gerwazym Mikułka. Razem wykonali betonową podstawę, w którą go w montowali i posadowili wśród kilku brzóz. Kobiety ze Stowarzyszenia posadziły wokół niego kwiaty, a nieco później dojście do krzyża wyłożono kostka brukową. Przy okazji parafialnych dożynek w 2006 roku, na prośbę członków Stowarzyszenia, krzyż został poświęcony przez ówczesnego proboszcza krostoszowickiej parafii ks. Jana Bracika.

Po gruntownej przebudowie ośrodka Stowarzyszenia Hodowców i Miłośników Koni „Mustang” w 2011 roku, krzyż znalazł nowo miejsce obok kompleksu sportowego Orlik. Tam również został poświęcony przez proboszcza ks. Jana Bracika.

Członkowie Stowarzyszenia dbają nie tylko o swój krzyż, ale także o jego otoczenie, utrzymując je w ładzie porządku sadząc na bieżąco kwiaty. W czasie uroczystości odbywających się na terenie ośrodka krzyż jest zawsze udekorowany i oflagowany. Obok krzyża swój koniec ma coroczna pielgrzymka hodowców koni ku czci św. Józefa.

Hodowcy i miłośnicy koni apelują do wszystkich ludzi, aby burzliwa historia tego krzyża więcej się nie powtórzyła.

Krzyż przy ulicy Wspólnej

WspólnaKrzyż usytuowany jest na krostoszowickim wzgórzu (dojazd ulicą Wspólna od strony Skrzyszowa). Jego historia sięga roku 1919, kiedy to Paweł Szkatuła na rodzinnym gruncie Śpiewoków postawił krzyż jako wotum dziękczynne za szczęśliwy powrót z I Wojny Światowej.

Krzyż wykonany z drewna dębowego. Obok niego rosła wiekowa lipa, która została powalona przez wichurę pod koniec lat 50 ubiegłego wieku.

Bardzo bogatą dokumentację fotograficzną tego starego krzyża i budowy nowego posiadają Hildegarda i Albert Szkatuła. To oni razem z Zenonem 2 sierpnia 1999 roku postawili w miejsce starego, nowy drewniany krzyż na betonowej podstawie z wizerunkiem Jezusa Chrystusa. Krzyż ten 13 października 1999 roku poświęcił ks. Jan Bracik, przy licznym udziale mieszkańców Krostoszowic oraz Skrzyszowa.

Stojąc na wzgórzu krzyż rozciąga swoje ramiona na szeroką okolice, w tym na spory odcinek autostrady i niczym anioł stróż czuwa nad przejeżdżającymi podróżnymi.

Krzyż przy ulicy Szybowej

Krzyż pochodzi z połowy ubiegłego stulecia, znajduje się on na skrzyżowania ulic Szybowej i Wodzisławskiej. Na początku XX wieku mieszkaniec o nazwisku Folwarczny postawił drewniany krzyż. Pod koniec lat 50 ubiegłego wieku krzyż był już tak zbutwiały, że groził całkowitym rozpadnięciem. Pobliscy mieszkańcy postanowili wspólnymi siłami ufundować nowy krzyż. Dwaj mieszkańcy Krostoszowic ? Augustyn Szkatuła i Karol Kocur zamysł wprowadzili w czyn i postawili krzyż z cegły betonu. Rodzina Szkatułów odkupiła działkę z krzyżem i opiekowała się nim. W połowie lat 70. ubiegłego stulecia Marta Szkatuła zakupiła figurkę Maryi i umieściła ją we wnęce cokołu.

Od kilku lat posesję z krzyżem zamieszkuje rodzina Widachów i to oni obecnie dbają o estetykę samej budowli i jej obejście.

Krzyż przy ulicy Wodzisławskiej

DSC_0307

Krzyż po renowacji w 2016 roku

Krzyż usytuowany jest obok posesji Anny (Eryki) i Jana Pająk przy ulicy Wodzisławskiej. Według ich relacji pierwszy krzyż drewniany, z wymalowanym wizerunkiem Pana Jezusa na płycie blaszanej w formie elipsy, postawiono tu około 1874 roku. Jego historia wiąże się z legendą, którą przekazał Robert Barciok. Inspiracją do powstania krzyża była wdzięczność złodziei, którzy uciekali wozami ze zdobytym łupem. W tamtych czasach droga była piaszczysta, pod górkę trudno było wyjechać, z brzegu wypływała woda ze źródła, było grząsko, a głębokie koleiny utrudniały ucieczkę. Złodzieje przyrzekli sobie, że jeśli szczęśliwie wyjadą do góry to postawią krzyż, co najprawdopodobniej uczynili. Mieszkańcy potocznie długo nazywali tę drogę ?drogą złodziejiną?.

W pierwszej połowie XX wieku krzyż wymagała odnowienia, co przyrzekli bracia Szkatułowie, jeżeli wrócą z wojny, Niestety nie wrócili.

W roku 1970 rodzina Pająków podjęła się budowy nowego, teraz już kamiennego krzyża. W uzgodnieniu z ks. Zygmuntem Perdyłą, kilka metrów od miejsca gdzie stał stary krzyż, na gruncie Jana Przybyła postawiono nowy.

Wielką pomoc przy jego odbudowie okazali Wilhelm Folwarczny i Karol Kocur, a metalowe ogrodzenie wykonał Jan Mikułka ze Skrzyszowa.

Konsekracji nowego krzyża dokonał ks. Zygmunt Perdyła w maju 1971 roku w otoczeniu dzieci pierwszokomunijnych oraz licznie zgromadzonych mieszkańców Krostoszowic.

W podzięce za opiekę nad rodziną, Pająkowie dokonali również renowacji krzyża. Nałożono nań warstwę zaprawy akrylowej i odmalowano go, a otoczenie i dojście do niego wyłożono kostką granitową.

W roku 2016 w podzięce za opiekę nad rodziną Państwo Ewelina i Dariusz Gąsior dokonali remontu krzyża. Podczas remontu krzyża wykonano następujące prace: położono kafelki przy gruncie, wykonano naprawę poszczególnych elementów krzyża (uzupełniono ubytki), odnowiono elewację (pokryto specjalną warstwą zaprawy akrylowej oraz pomalowano krzyż), wykonano nową koronę krzyża oraz zakupiono nową figurkę Matki Boskiej. Wokół krzyża uporządkowano jego otoczenie (zlikwidowano ogrodzenie) poprzez nasadzenie krzewów ozdobnych.

Na podstawie książki: „Historie Krzyżami pisane” autor Zygmunt Skupień